Tradycyjny kebab, czyli jaki? Jak wybrać najlepszy? Krótki poradnik
2017-03-06 16:31:09 | Zielona GóraJakie mięso powinno znajdować się w kebabie? Jakie dodatki trafiają do oryginalnego? Czy frytki w kebabie w cieście to herezja i co z sosami? Przeczytaj i dowiedz się więcej.
Dobre mięso to podstawa
Kebab, zasadniczo, to nazwa, którą na Bliskim Wschodzie stosuje się, określając wszelkie opiekane i grillowane mięsa. Do tej kategorii zaliczymy więc np. sis kebab – czyli szaszłyka, a także Adana kebab, czyli niewielkie, grillowane kotleciki z jagnięciny. Ale my, myśląc o kebabie, bierzemy pod uwagę jego najpopularniejszą wersję, a więc doner kebab. To ten opiekany pionowo na specjalnym grillu, którego cienkie plastry są ścinane i wkładane do ciasta, bułki lub serwowane na talerzu wraz z dodatkami.
Bez względu jednak, o jakim kebabie mowa, kluczowy jest gatunek mięsa, który stosuje się do jego przyrządzenia. Wbrew pozorom, tradycyjna i oryginalna wersja to nie tylko jagnięcina czy baranina. Dziś, przemierzając Turcję, spotkać można najczęściej dwie odmiany: tavuk oraz et tavuk to kebab z kurczaka, et zaś – z wołowiny. I te cztery gatunki mięs: jagnięcina, baranina, wołowina oraz kurczak są jak najbardziej dopuszczalne. Z drugiej strony, nie ma mowy, by dobry kebab powstał z wieprzowiny.
Wieprzowina jest odrzucana nie z uwagi na walory smakowe, a kulturowe. W tradycji semickiej, a więc żydowskiej oraz arabskiej, a także tureckiej, mięso ze świni jest zakazane i uznawane za nieczyste. Dlatego, jeśli widzisz lokal, w którym serwuje się kebab wieprzowy (nie mylić z greckim gyrosem!) – omiń go szerokim łukiem. Tu tradycji na pewno nie zakosztujesz.
Bułka, a może tortilla?
Tortilla raczej nie, bo to typowo meksykański placek. Jednak już lawasz i jemu podobne – jak najbardziej. Ale na tym możliwości, gdy chodzi o tradycyjny kebab się absolutnie nie kończą. Bo poza wersją durum (w cieście), Turcy jedzą również go w opcjach takich, jak: tombik – w bułce, przypominającej pitę, ekmekkarasi – a więc w zwykłym chlebie, a także (choć rzadko), z pilafem (daniem z ryżu). Nie jest również odstępstwem od normy zjedzenie plastrów kebabu zaserwowanych na talerzu w towarzystwie warzyw, jogurtu i ostrego sosu pomidorowego – to kultowa już wersja Iskenderi kebab.
Jak to jest z tym sosem?
Wielu Europejczyków, którzy po raz pierwszy przybywają do Turcji dziwi się, że kebab durum czy tombik to wyłącznie soczyste i aromatyczne mięso plus warzywa. A gdzie sosy? Wyłącznie w wersji Iskenderi, a więc na talerzu! I wbrew pozorom, w takiej opcji wcale soczystości nie brakuje – potrawa zyskuje ją dzięki sokowi z pomidorów.
Jeśli zaś już wybierasz wersję z sosem – a Polacy, jak pokazuje raport „Talerz Polaka 2015”, przygotowany przez PizzaPortal.pl, najchętniej stawiają na kebab z sosem czosnkowym – przyjrzyj się jego składowi. W czosnkowym, poza przyprawami i jogurtem (a nie majonezem!) nie powinno być nic. Pomidorowy zaś może być, zgodnie z tradycją, naprawdę ostry.
Frytki – tak, kapusta kiszona – nie?
Choć dla wielu zaskoczeniem jest, gdy w kebabie pojawiają się wysmażone na oleju słupki z ziemniaków, dla Turka nic w tym dziwnego. W Stambule czy Ankarze spotyka się kebab serwowany w tej postaci. Ale już z kapustą kiszoną czy czerwoną, raczej nie. Biała zaś pojawia się, ale rzadko. Zerknij więc na skład, zanim zamówisz.
Pamiętaj też, że dziś kebab możesz zamówić również w lokalach oferujących jedzenie z dowozem. Zielona Góra czy Warszawa – wszędzie znajdziesz restaurację czy bar, które przygotowują turecki przysmak zgodnie z oryginalną recepturą. Ba! Są i takie, gdzie w zestawie zamówisz również ayran do picia. Poszukaj więc i zamawiaj z głową!
Artykuł Partnera