Mi(ś)strz jogi
Opis spektaklu
Trening jogi, której celem jest odnalezienie wewnętrznego ładu, staje się pretekstem do rywalizacji między uczestniczkami m.in. o względy przystojnego trenera. Kobiety, oceniające się przy każdej możliwej okazji, wykorzystają wszystkie sytuacje, aby sprowadzić na ziemię tę, która choć przez chwilę może poczuć się szczęśliwa. Czy nie jest tak, jak mówi jedna z bohaterek, że kobieta w potrzebie może liczyć tylko na drugą… potrzebę? Czy trener jest tak przystojny, jak głoszą plotkarskie gazety, a młoda Lili, wpadając w ciemną stronę mocy, odnajdzie jasną? I kto okaże się typem spod Gwiazdy Śmierci?
Fragment:
MiśSTRZ Jogi Wszyscy bosmanami w jodze są.
Monika Ja jestem… oficerką…
Beata Ja… kapitanką.
Justyna Więc ja majorką…
Monika Ty? Dobre sobie, ty to możesz co najwyżej być marynarką.
Justyna Ja marynarką? To ty majtkiem… majtkami będziesz.
Monika Dwoma-dwiema?
Beata Jedną majtką.
Justyna A ty…Ty.. ty… Ty będziesz analfabetką morsa. Morski. No… Że jej… Foki?
Monika To nie było mądre.
Justyna I co z tego? Może nie musi być wcale mądre? Może ja wcale nie chcę być mądra?